Stephen King to najpoczytniejszy autor powieści na całym świecie. Czytują go młodzi i starsi, kobiety i mężczyźni. Jego książki zachwycają każdego bez wyjątku, nie dziwi więc fakt, że tak wiele z opowieści w nich zawartych trafiło na ekrany kin. Oto więc pięć najlepszych. To właśnie one zachwyciły widzów i krytyków na całym świecie.
Zielona mila
Zielona mila to pełna magii historia o wielkim czarnoskórym mężczyźnie, umieszczonym w więzieniu i skazanym na śmierć pod zarzutem zgwałcenia i zamordowania dwóch 9-letnich dziewczynek. Niezwykły jegomość nosi jednak w sobie pewną tajemnicę, którą odkrywają stopniowo więzienni strażnicy. Okazuje się, że nie wszystko jest takie, jakim może się wydawać, a widz śledzi tę opowieść, roniąc niejedną łzę wzruszenia i przeżywając ją niczym swoją własną.
Skazani na Shawshank
Stephen King napisał jedynie niedługie opowiadanie, a powstała z niego iście epicka opowieść o losach bankiera, niesłusznie osadzonego w brutalnym świecie więzienia. To właśnie tu rozgrywa się dramatyczna historia Andy’ego, jego kolegów-współwięźniów, wrogów i stojących po stronie bezprawia strażników. Dzięki zawartym przyjaźniom, własnemu uporowi i sprytowi, mężczyzna zaczyna radzić sobie w specyficznym więziennym światku, a jego historia przykuwa do fotela i skutecznie nie pozwala nam się od siebie oderwać.
Misery
Opowieść ta stanowi świetny thriller psychologiczny o obsesji i psychicznym niezrównoważeniu. Uznany pisarz, autor cyklu o Misery Chastain postanawia go pewnego dnia zakończyć, uśmiercając tym samym główną bohaterkę. Pewnego dnia ma wypadek, a na pomoc przychodzi mu prowizorycznie sympatyczna fanka, która w zamian za opiekę, prosi swego książkowego idola o udostępnienie ostatniej części serii. Po przeczytaniu jej, zdruzgotana kobieta próbuje wymusić na autorze zmianę zakończenia, a wszystko to w pełnym grozy, elementów zaskoczenia i niespodziewanych zwrotów akcji stylu.
Stań przy mnie
Film ten to ekranizacja opowiadania Stephena Kinga o tytule „Ciało”. Głównymi bohaterami opowieści są czterej nastolatkowie. Dowiedziawszy się o tym, że gdzieś w okolicy leżą zwłoki ich zaginionego rówieśnika, postanawiają wyruszyć na poszukiwania. Wspólna wędrówka ich do siebie zbliża, zwierzają się z najskrytszych sekretów, opowiadają o swoich marzeniach i smutkach. Sam film z kolei płynie wolno, serwując nam niezwykle ciekawą i ciepłą historię.
Lśnienie
Zmieniamy nieco klimat, przyszła bowiem pora na jedyny horror w tym zestawieniu – horror zresztą nie byle jaki, bo chodzi przecież o kultowe „Lśnienie”. Napięcie budowane jest w zasadzie od samego początku. Rodzina kuratora wprowadza się na zimę do ogromnego, pustego hotelu, by sprawować nad nim pieczę. Kiedy droga do miasta staje się nieprzejezdna ze względu na duże opady śniegu, okazuje się, że budynek jest nawiedzony. Duchy wnikają w umysł głównego bohatera, mieszają mu w głowie i ku przerażeniu jego żony i syna, szybko doprowadzają do tragedii. Aż strach się bać.
1 komentarz
Dla mnie chyba najlepszą ekranizacją jest Lśnienie. Naprawdę się bałam oglądając ten film, a muszę się przyznać, że ciężko mnie wystraszyć :). Chociaż widziałam wszystkie filmy z wyżej wymienionych i uważam, że każde są doskonale nakręcone, zagrane i godne polecenia.